Dzień Dziecka w I c miał niezwykle urozmaicony charakter . To był dla nas pierwszy wspólnie obchodzony taki dzień w szkole. Rozpoczęliśmy go od niezwykłych klasowych rozgrywek o: miano mistrza gier stolikowych i planszowych. Były: warcaby, grzybki, Chińczyk, puzzle, krzesełka i wiele innych ciekawych gier , które niektórzy z nas widzieli po raz pierwszy. Z radością bawiliśmy się też naszymi ukochanymi zabawkami, jakie przynieśliśmy ze sobą w tym dniu do szkoły zamiast książek i zeszytów. To one nam kibicowały, dodawały animuszu i szeptały ,że razem z nami bawią się świetnie. Kiedy zapachniało jedzeniem, wiedzieliśmy, że to kolejna niespodzianka, jaka czekała na nas tego dnia. Była to ogromna i pyszna pizza z Diavollo. W asyście ulubionych sosów znikały porcje kawałek po kawałku. Małe co nieco, jak mawiał Kubuś Puchatek, też było. Prosto z Turcji pyszną baklawę – owoce i orzechy w cukrze zaserwowali nam nasi koledzy Jaś i Franek, a mamusie Alana i Milana uraczyły niedojedzonych dodatkową porcją ciasteczek: muffinek i markizów. Każdy z nas znalazł coś smacznego dla siebie . Z pełnymi brzuszkami, często buziami odebraliśmy jeszcze nasze dyplomy, które okazało się, że otrzymały razem z nami nasze ukochane zabawki.
Ten dzień był wspaniały, szkoda, że tak szybko się skończył. Z ochotą czekać będziemy na następny, licząc ,że przyniesie równie wiele emocji i wzruszeń.
opracowała : M Kołodziejczak