Chociaż pogoda zrobiła nam największy żart tego ranka, bo zamiast słonka niebo zasnuły ciemne chmury, z których spadł gęsty śnieg, do szkoły przyszliśmy w doskonałych humorach.
Dzień: „ Z puzzlami za pan brat” w klasie II c i I c rozpoczął się losowaniem. To przypadek miał zadecydować, z jakim stopniem trudności i z jaką ilością elementów każdy z nas będzie musiał się zmierzyć. Zadanie z pozoru łatwe okazało się wielkim wyzwaniem. Z ogromnym zaangażowaniem i determinacją, pochłonięci bez reszty potrzebą sukcesu, komponowaliśmy obrazy według określonych wzorów. Analizowanie detali, dostrzeganie szczegółów, nasza wyobraźnia, ale też koncentracja i uwaga, precyzja i dokładność, a nawet upór decydowały o finale. Udało się prawie wszystkim dokończyć swoje dzieła, mimo że niektórzy potrzebowali na to troszkę więcej czasu. Dzień minął szybko, ułożone puzzle miały swoich bohaterów, a my na zakończenie spakowaliśmy swoje szkolne atrybuty do „nieplecaków”, np: do pokrowca po rakiecie tenisowej, garnka, doniczki, worka, związanych spodni, poszewki na poduszkę, wózka dla lalek, lodówki turystycznej, koszyka czy podróżnej walizki i z zadowoleniem super spędzonego innego dnia w szkole zakończyliśmy kolejny tydzień naszej nauki.
napisała : M. Kołodziejczak